W prawdzie mamy luty 2013 roku,jednak z powodu braku czasu dopiero teraz mam okazje podsumować ubiegły rok. A było tego sporo liczne imprezy okolicznościowe,wydarzenia, sesje, a także niezapomniane śluby. Szczególnie ten ostatni, niezwykłej Oli i zabawnego Roberta(poniżej zdjęcia). Mimo iż, udało się spełnić marzenie, które towarzyszyło człowiekowi przez kilka dobry lat(zostać zawodowym strażakiem), nie rozstałem się z aparatem, a wręcz przeciwnie, zwiększyło to moją ciekawość, a co za tym idzie wiele dobrych kadrów(jeden z nich został wyróżniony w konkursie fotograficzno-strażackim na poziomie ogólnopolskim)(zdjęcia w przedostatnim poście). I to byłoby na tyle, miejmy nadzieje, że rok 2013 przyniesie jeszcze więcej ciekawszych ujęć.